niedziela, 12 kwietnia 2015

Imaginy z Justinem Bieberem cz. 34

1. Kolejny nudny dzień spędzony w domu. Miałaś tego dość. Wczesniej często wychodziłaś z przyjaciółmi na imprezy czy zwyczajne wypady na miasto. Zmienilo sie to od czasu, kiedy zaczęłaś chodzić ze szkolnym ,, badboy'em" Wszyscy odwrócili sie od ciebie. Slyszalas tylko od nich ,, nie chce miec później kłopotów" ,, moze kiedy indziej" ,, wybacz nie mam czasu" gdy chcialas wyjść z przyjaciółmi. Wszyscy sie go bali. Nie wiedziałaś dlaczego . W twoim towarzystwie zawsze byl tym uroczym, slodkim chłopcem , mimo ze nie zawsze miał dla ciebie czas . Tak bylo dzisiaj . Znowu miał swoje ,,sprawy" z kolegami. Nagle zadzwonił Twój telefon. Okazalo sie ze to twoja przyjaciółka [T.I.] :
[T.I.] : Hej kochana masz może dzisiaj czas?
Ty: Hej . No pewnie . O której?
Ona: Może ja wpadne do ciebie i wtedy gdzies pójdziemy?
Ty: Oki. Za ile będziesz?
Ona: Za 5 minut
*5 minut później *
Twoja przyjaciółka przyszla i razem ruszylyscie na miasto. Nie wiedziałaś dlaczego tak nagle zmienila zdanie i chciała sie z tpba spotkać ale nie wypytywalas o nic. Miałyście właśnie wejść do Starbucks po kawę ale zauwazylas coś co cie zatkalo.
Twoja przyjaciółka: Czy to Justin?
Ty: Ta..... Tak
Ona: Z kim on tam jest?
Ty: Ke.. Kelly
Justin siedział na lawce z Twoim największym wrogiem i trzymal ja za rękę. W pewnej chwili zaczęli sie całować. Pobieglas tam
Ty: Justin !!! Co .. Co to ma znaczyć. Ze mną nigdy nie chciales sie pokazywać. A teraz siedzisz tu z Kelly i...
*Justin przerwał ci*
Justin: Co ty tu robisz?! Przeciez mówiłem ci żebyś dzisiaj nie wychodzila z domu. Znowu mnie nie posluchalas...
*teraz ty mu przerwałaś*
Ty: Nie będziesz mi mówił co mam robic . Juz nie . Jesteś dla mnie nikim Justin. A z toba jeszcze sie policzę Kelly. Nie tylko Justin ma znajomości.
Juz miałaś odchodzic ale chłopak zlapal cie za nadgarstek.
Justin: Proszę cie wybacz mi.
Ty: Justin nie dotykaj mnie. Nie ma juz nas. Straciles mnie
Justin: Kocham cie [T.I.]
Ty: Dlacczego... Dlaczego Justin?
Nie uslyszalas juz odpowiedzi bo ktos mocno uderzy cie w głowę. Jak za mgłą dobieglo do ciebie tylko krzyczenie Justina
Justin: Kurwa Kelly co ty zrobilas. [T.I.] !! [T.I.] wróć do mnie!! [T.I.]?!?!
*zapadła ciemność*
Obudzilas sie w dobrze znanym ci lozku. Nad głową zauważyłaś tapetę z różnymi napisami i już wiedziałaś gdzie jesteś. Szybko sie podniosłaś i odrazu tego pożałowałaś. Twoja głowa była w strasznym stanie. Nagle przy łóżku zauważyłaś swoja przyjaciółkę.
Ona: [T.I.] wreszcie sie obudziłaś
Ty: Dlaczego jestem u niego w domu?
Ona: Nie chcial zabrać cie do szpitala. Wziął cie na ręce , zaniósł do swojego auta i przywiozl tutaj. Na poczatku nie chcial mnie wpuścić ale w końcu uległ gdy powiedziałam mu ze zgłoszę to na policje.
Ty: Ile spalam?
Ona: 3 dni.
Ty: Gdzie ... Gdzie jest on?
Ona: Pojechał gdzies. Miałam nadzieje ze się obudzisz i uciekniemy.
Ty: Nie wiem czy dam rady
Ona : Proszę cie. On nie chcial mnie wypuścić przez te 3 dni. Twoi rodzice o niczym nie wiedzą wiec przynajmniej jeden plus.
Ty: No dobrze chodźmy.
Zaczelyscie schodzić po schodach . Twoja przyjaciółka juz wyszla drugimi drzwiami na podwórko i czekala na Taxi. Powoli szlas i nagle uslyszlas przekręcanie sie klucza w drzwiach. Zobaczylas go . Bylas juz na samym dole.
Justin: Wychodzisz juz?
Ty: Dziękuję za goscine Justin
*wysyczlas do niego*
Justin: Proszę cie wybacz mi
Ty: Zegnaj Justin
Justin: Czy.. Czy ty zgłosisz to na police?
Ty: Kurwa Justin nawet nie wiem dlaczego mi to zrobila. Tak wiem ze to Kelly. Jesteś idiota jezeli myslales ze tego nie zrobię. Doniosę na was. Nie będę miała żadnych wyrzutów. Zasłużyłeś na to. Wytłumacz mi tylko dlaczego mnie zdradziles?
Justin: Zalozylem sie z Max'em że ... no ze zabawie sie z Kelly żeby udowodnić jak bardzo mogę uwieść kobiety. Miał mi sporo zapłacić. Po tej grze mialem zamiar zabrać cie na wakacje . Gdzies gdzie nikt by nas nie znalazł.
Ty: Justin ! Jesteś po prostu popierdolony. Jak mogles mi to zrobić . Jesteś juz dla mnie nikim.
Zaczęłaś iść w stronę drzwi. Justin upadl na podłogę i zcazal plakac? Nie obchodzilo cie juz to. Szlas przed siebie . Poczulas nagle sie. strasznie slabo. Znowu zobaczylas ciemność.


Postanowiłam napisać 2 częściowy imagin . Jezeli będziecie chcieli druga część piszcie . Na pewno sie pojawi. Tylko kiedy to zalezy ile będzie komentarzy. Ja zaczynam pisac . Do zobaczenia ;*



2 komentarze:

  1. Napisz drugą czesc , kiedy krótkie imaginy z One Direction ? Super blog

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się :* czekam na nn z 1 D ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon Pobrałam z http://wioskaszablonow.blogspot.com